Napisałeś/aś artykuł? Znasz nieopublikowaną dotąd anegdotę, cytat, ciekawostkę? Znalazłeś/aś w sieci wartościowy materiał lub stronę? Posiadasz archiwalne zdjęcia bądź pamiątki? Napisz do nas, pomóż w budowie portalu.
Fiszer zaprosił przyjaciół do eleganckiej
restauracji. Okazało się jednak że wysokość rachunku znacznie
przekroczyła najśmielsze wyobrażenia pisarza. Uiściwszy należność kazał
wezwać właściciela lokalu.
Gospodarz niepewnym krokiem zbliżył się do stolika, ale Franz wstał, uściskał go i pocałował w oba policzki dodając:
- Chciałem się z panem serdecznie pożegnać, bo już nigdy w życiu się nie zobaczymy!
Franc Fiszer powiedział kiedyś przy kawie w
Ziemiańskiej: - Żeby w Polsce zapanował porządek to się powinno rozstrzelać 200
tysięcy łajdaków. Ktoś zapytał: - A jak się tylu nie znajdzie? - A to się dobierze
z uczciwych.
Pewien ichtiolog starał się wykazać ignorancję Fiszera, więc
zapytał go, czy ten wie, do jakiej rodziny należą śledzie. Fiszer bez
zająknięcia wypalił: „Wiem, a jakże: śledzie należą do rodziny zakąsek”.