Napisałeś/aś artykuł? Znasz nieopublikowaną dotąd anegdotę, cytat, ciekawostkę? Znalazłeś/aś w sieci wartościowy materiał lub stronę? Posiadasz archiwalne zdjęcia bądź pamiątki? Napisz do nas, pomóż w budowie portalu.
Gdy pewna bardzo niemiła pani domu przerwała
Fiszerowi, który grzmiał na pedantycznych i ograniczonych pedagogów, że
wszak i ona jest również nauczycielką, odrzekł jej z kurtuazyjnym
ukłonem:
- Przepraszam, to co mówię, pani się nie tyczy - pani chyba nikogo w życiu jeszcze nie nauczyła.
Zapytany przez pewną damę, co sądzi o sztuce, której premiera odbyła się właśnie w Warszawie, Fiszer powiedział: - Sztuka jest bzdurą i koszmarem, a jej autor to kretyn i grafoman... W tym momencie rozpoznawszy w damie żonę autor sztuki całuje ją w rękę i mówi: - Łaskawa pani, gdybyśmy teraz byli sami we dwoje w lesie, udusiłbym panią i nie byłoby gafy!